Bookcrossing polega na pozostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych po to, by znalazca mógł je przeczytać i znów puścić w obieg. Radny Paweł Dziwosz podczas grudniowej sesji władz samorządu podsunął pomysł, by takie miejsce w formie budki telefonicznej powstało przy placu Kazimierza Jagiellończyka.
Burmistrz odpowiada, że ta idea jest już propagowana w Malborku, bo punkty z książkami znajdują się na parterze Urzędu Miasta, w Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Muzeum Miasta Malborka.
- Prowadzenie bookcrossingu w wyżej wymienionych formach pozwala na bezpośredni nadzór nad miejscami i pozostawianymi książkami. Natomiast forma budki telefonicznej wiąże się z koniecznością analizy możliwości postawienia jej w centrum w uzgodnieniu z miejskim konserwatorem zabytków, a następnie z wydatkowaniem środków finansowych - odpowiada burmistrz Marek Charzewski na interpelację radnego.
Dalej w tej odpowiedzi można wyczytać, że w budżecie na 2020 rok „brak zaplanowanych środków na takie działania”.
- Natomiast z uwagi na to, że popieram ideę nieodpłatnego przekazywania książek poprzez pozostawianie ich w miejscach publicznych będę propagował rozwój bookcrossingu także w innych obiektach miejskich - obiecuje burmistrz.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?