Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom szeptów. Moc podzielona [RECENZJA] Sandman Uniwersum powraca w czterech nowych historiach

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Trzydziestolecie powstania "Sandmana" i 25-lecie imprintu Vertigo, uczczono w wyjątkowy sposób. Neil Gaiman, legenda branży komiksowej, twórca "Sandmana" ogłosił powstanie nowej serii "Sandman: Uniwersum". Seria rozpoczęła się zeszytem bazującym na pomyśle samego Gaimana, który jest wprowadzeniem do czterech historii opowiedzianych przez czterech niezależnych scenarzystów. Jedną z nich jest "Dom szeptów", którego scenarzystką jest uznana scenarzystka i pisarka, Nalo Hopkinson. Jak poradziła sobie w świecie Sandmana? RECENZJA

Kto z fanów komiksów nie zna "Sandmana" i jego twórcy Neila Gaimana? A ponieważ brytyjski pisarz i scenarzysta znany jest z tego, że tworzy na własnych prawach, tp na 30-lecie ogłosił on powstanie nowej serii osadzonej w Uniwersum Sandmana, którą stworzy czterech znanych scenarzystów: Simon Spurrier, Kat Howard, Nalo Hopkinson oraz Dan Watters.

- Nadal pozostały zakamarki świata Sandmana czekające na zbadanie - i teraz to uczynimy - tłumaczy powstanie serii Neil Gaiman. W tym przypadku nie jest on jednak scenarzystą, a pomysłodawcą, inspiratorem, twórcą uniwersum, w którym muszą się poruszać zaproszeni do współpracy scenarzyści.

"Dom Szeptów. Moc podzielona. Tom 1" to jedna z czterech nowych serii rozgrywających się w stworzonym przez Neila Gaimana uniwersum Sandmana. W pierwszym tomie zatytułowanym Moc podzielona dowiadujemy się, że wyniku powstania szczeliny między światami bogini miłości i przyjemności Erzulie zostaje uwięziona w Śnieniu.

Próbuje się wydostać przy pomocy krokodylego Wuja Poniedziałka, ale sprawa jest bardzo trudna, bo w krainie ludzi wybucha zaraza, a dusze chorych blokują wyjście z królestwa Sandmana. Szybko okazuje się, że za wszystkie kłopoty jest odpowiedzialny pewien niesforny młody bożek, którego dawno temu wygnano z grona niebian za szerzenie groźnych epidemii...

Jak podkreśla wydawnictwo Egmont, scenariusz albumu stworzyła kanadyjska pisarka Nalo Hopkinson, znana z wielu powieści i opowiadań korzystających z duchowej tradycji ludów karaibskich, w których dużą rolę odgrywa magia i fantastyka. Rysunki są dziełem Dominike’a Stantona, amerykańskiego grafika znanego z takich serii jak Doctor Strange/Punisher czy Pregnant Bitches of War.

Wspólne dzieło Hopkinson i Stantona nie powinno rozczarować fanów Uniwersum Sandmana. Można jednak odnieść wrażenie, że autorzy bardzo ostrożnie poruszają się w świecie stworzonym przez Gaimana i na początku historii brakuje jej nieco tempa. Na szczęście z każdym kolejnym zeszytem to odczucie słabnie, a opowieść coraz mocniej wciąga.

Pomysł samej historii jest bardzo dobry, podobnie jak rysunki, które świetnie oddają historię, w której w Królestwie Snów pojawia się nowy Dom.

Ciekawy jest jeden z głównych wątków opowieści - zaraza sprawiająca, że ludzie czują się jakby byli martwi. To świetna metafora dzisiejszego świata, w którym otoczeni przez nowoczesne technologie i media społecznościowe, możemy odczuwać, jak oddalamy się od innych ludzi, jak częściej w ciągu dnia używamy naszych smartfonów niż rozmawiamy z bliskimi. Jesteśmy żywi, a jakby martwi... Żeby to naprawić potrzebna będzie boska ingerencja...

Podsumowując, "Dom Szeptów" bazuje na świetnym pomyśle, który nieźle został zrealizowany, ale można odnieść wrażenie, że ta historia ma znacznie większy potencjał. Mam nadzieję, że Nalo Hopkinson w kolejnym tomie to udowodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto