MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy 4 czerwca Hajnówka i Białowieża znajdą się w strefie zamkniętej? Jest stanowisko samorządów

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
Straż Graniczna
Od dwóch dni spora część mieszkańców powiatu hajnowskiego dyskutuje na temat planów rządu dotyczących wprowadzenia strefy zamkniętej wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. Internet huczy od komentarzy lokalnych ekspertów do spraw bezpieczeństwa, których nie brakuje w internecie, a zwykli mieszkańcy zastanawiają się czy po 4 czerwca będą mogli iść na spacer do lasu.

O tu zaraz za cmentarzem będzie już ta strefa zamknięta - pokazuje mężczyzna. - Nie będzie można wjechać do Białowieży!

Mieszkańcy dyskutują o tym, że już 4 czerwca wprowadzona ma być strefa zakazu wstępu, ale ostatecznych planów jeszcze nikt nie widział.

To jest sianie paniki i dezinformacja - mówi Katarzyna Iwaniuk z Hajnówki. - Ludzie nawzajem straszą się przekazując plotki, a tak naprawdę to nikt nie wie jak dokładnie będzie ta linia przebiegała.

Dokładne plany poznamy 4 czerwca, teraz wiadomo jedynie, że strefa obejmie 26 obrębów ewidencyjnych w powiecie hajnowskim, w tym część Białowieży i jej najbliższe otoczenie.

Sytuacja ta martwi lokalnych przedsiębiorców z branży turystycznej, choć nie tylko. Ludzie ci obawiają się, że przez ograniczenia stracą źródło utrzymania. Wszyscy przechodzili trudny czas najpierw w czasie pandemii a następnie w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego. Te straty nie zostały jeszcze odrobione, choć turyści przekonują się, że w tym rejonie jest bezpiecznie i nie obawiają się przyjeżdżać do Puszczy Białowieskiej.

Białowieża bardzo powoli dźwiga się z turystycznej zapaści i do teraz wszystko było na dobrej drodze - komentuje Albert Litwinowicz, wójt Białowieży.

W planowanej wstępnie strefie zamkniętej ma się znaleźć część Białowieży (ulica Stoczek od skrzyżowania z rzeką Narewką czyli w okolicach restauracji Carskiej), a także fragmentami Białowieski Park Narodowy. Niedostępna do zwiedzania ma być na przykład ścieżka do Dębu Jagiełły. Dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego zareagowała na wiadomość o ograniczeniach, przygotowując swoją propozycję wyznaczenia strefy zamkniętej.

Złożyliśmy naszą propozycję z uzasadnieniem i obecnie trwają konsultacje międzyresortowe. Chcę podkreślić, że na dziś mamy jedynie plan wprowadzenia ograniczeń, a szczegóły poznamy zapewne w poniedziałek. Dlatego w oparciu o nasze badania i posiadane dane wnieśliśmy nasze propozycje uzupełnienia tej propozycji i liczymy na to, że zostaną one uwzględnione - wyjaśnia Olimpia Pabian, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego. - Wszystkim nam zależy na tym, aby ograniczenia dotknęły nas w jak najmniejszym stopniu i bardzo cieszy mnie współpraca wójta i innych samorządowców, którzy od razu zaangażowali się w tej sprawie. Także wiele instytucji i organizacji szczególnie turystycznych - wszyscy mówimy jednym głosem, choć każdy ma inne argumenty, bo inaczej wykorzystujemy dobro, które mamy.

Zapowiedzi wprowadzenia strefy zakazu przebywania wywołały reakcję samorządowców z regionu, którzy nie byli wcześniej poinformowani o planach wprowadzenia ograniczeń.

W Powiecie Hajnowskim lasy zajmują 50,6% powierzchni, głównym kompleksem leśnym jest Puszcza Białowieska. To właśnie Puszcza Białowieska, Białowieski Park Narodowy oraz cały region Puszczy Białowieskiej jest magnesem przyciągającym turystów, to właśnie z turystyki utrzymują się mieszkańcy regionu! Objęcie zakazem wstępu części kompleksu leśnego to jednocześnie odcięcie od źródła utrzymania hotelarzy, właścicieli agroturystyk, restauracji, producentów produktów lokalnych, przewodników i innych osób utrzymujących się z turystyki! Zakaz wstępu będzie obejmował nie tylko część Białowieży - najchętniej odwiedzanej przez turystów miejscowości, ale również Białowieski Park Narodowy i wytyczone w nim ścieżki piesze i rowerowe. Planowane zamknięcie trasy „Do dębu Jagiełły", która wiedze przez najstarszą część Parku Narodowego przyniesie ogromne straty finansowe. Tylko my - mieszkańcy Powiatu Hajnowskiego wiemy, że wprowadzenie zakazu przebywania w strefie przygranicznej, oznacza koniec sezonu turystycznego. Mieliśmy okazję przekonać się o tym dwa lata temu, do tej pory odczuwamy skutki tamtych decyzji, nadal odbudowujemy Markę Puszczy Białowieskiej i kiedy zaczynamy widzieć efekty naszej pracy, ponownie zostajemy „zamknięci". W chwili obecnej największe zagrożenie jest za murem, a skutki Rozporządzenia trafią w Powiat Hajnowski. Zmniejszenie dochodów branży turystycznej i gospodarczej, to również zmniejszenie udziału samorządów we wpływach z podatku dochodowego, co niesie negatywne skutki w budżetach jednostek samorządu terytorialnego - czytamy we wspólnym stanowisku starosty hajnowskiego, burmistrza Hajnówki oraz wójtów z regionu.

Dla mieszkających w powiecie hajnowskim ludzi żadną tajemnica nie jest, że w lasach krążą aktywiści, którzy pomagają obcokrajowcom przedostać się spod granicy w głąb kraju. Kwitnie także proceder przemytniczy i codziennie zatrzymywani są kolejni kurierzy przewożący osoby, które nielegalnie przedostały się przez polską granicę.

Gdyby migranci nie mieli zaplecza po naszej stronie na pewno ich by tylu nie było. Mam znajomych w Straży Granicznej i WOT, wiem jak się to odbywa - komentuje Władysław Grygoruk z jednej z miejscowości powiatu hajnowskiego. - Ci, którzy stoją za zaporą nawiązują łączność z aktywistami w lesie. Nie wierzę w to, że ci pomagający nie wiedzą z kim mają do czynienia. Nie przeczę, że są wymęczeni koczowaniem na granicy, ale jak ktoś ma nowoczesnego iphonea i internet do nawiązania łączności, to ma także dostęp do informacji i wie, że chce wedrzeć się do Polski nielegalnie. Uważam, że jak będzie zakaz przebywania przy granicy, to i pomocników nie będzie, a to doprowadzi do uspokojenia sytuacji.

W podobnym tonie wypowiadają się inni ludzie mieszkający w strefie przygranicznej. Po atakach na żołnierzy boją się o swoje bezpieczeństwo.

Boję się teraz sama jeździć po lesie - mówi Karolina, rowerzystka. - Nieraz widziałam opuszczone obozowiska migrantów, teraz obawiam się spotkać kogoś takiego w lesie. Jeżdżę z gazem pieprzowym, ale czy będę umiała się obronić? Nie wiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na siemiatycze.naszemiasto.pl Nasze Miasto