Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

230. rocznica bitwy w Grannem. Gmina Perlejewo oddała hołd obrońcom Konstytucji 3 Maja

OPRAC.: Marta Chmielińska
230. rocznica bitwy w Grannem
230. rocznica bitwy w Grannem UG Perlejewo
24 lipca w 230. rocznicę bitwy w Grannem odbyły się uroczystości zorganizowane, aby uczcić ostatnią zwycięską bitwę stoczoną przez Polaków w obronie Konstytucji 3 Maja. Po części oficjalnej rozpoczął się piknik z atrakcjami dla dzieci i dorosłych.

- 24 lipca 1792 r. tutaj w Grannem i w pobliskim Krzemieniu za Bugiem, doszło do ostatniej dużej bitwy sił polsko-litewskich z siłami rosyjskimi w wojnie 1792 roku toczonej w obronie wielkiego dzieła, jakim była Konstytucja 3 Maja 1791 roku - mówił Jakub Wierzbicki, wójt gminy Perlejewo. - Spotykamy się dzisiaj nieopodal pola bitwy w jej 230 rocznicę, aby przypomnieć i uczcić te wydarzenia oraz oddać hołd żołnierzom poległym wówczas w obronie wolności naszej Ojczyzny - najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej.

Po mszy i złożeniu kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia sprzed 230 lat, rozbrzmiały salwy grup rekonstrukcyjnych, a następnie odbył się piknik pod Nadbużańskim Centrum Turystycznym.

Organizatorem wydarzenia był Wójt gminy Perlejewo wraz z księdzem proboszczem z parafii p.w. Św. Jana Chrzciciela w Grannem oraz Koła Gospodyń Wiejskich z Grannego i Osnówki Wyręby, Gminny Związek Ochotniczych Straży Pożarnych, Stowarzyszenia: Klangor i Kobyla 560.

W czasie uroczystości wójt Wierzbicki przybliżył wydarzenia, jakie rozegrały się w Grannem w 1792 r.:

O godzinie 3 rano 24 lipca 1792 roku w okolicach Grannego pojawiło się 500 kozaków z wojsk rosyjskich. Na ich widok polscy kawalerzyści oddali jedną salwę i wycofali się za rzekę Bug, pozostawiając na placu boju strzelców 10. Regimentu. Kozacy zaatakowali 50 strzelców obsadzających cmentarz parafialny z dwóch stron, wszyscy strzelcy zginęli w bohaterskiej obronie.
Następnie Rosjanie zaatakowali most, gdzie przywitał ich ogień 4 trzyfuntowych armat litewskich. W tym samym czasie inny oddział rosyjski próbował zająć pobliski las, jednak ogień ukrytych w nim pozostałych strzelców celnych 10. Regimentu Pieszego Koronnego zmusił ich do odwrotu.
Mimo tego sukcesu, żołnierzom 10. Regimentu groziło odcięcie od głównych sił polsko – litewskich znajdujących się za Bugiem. Świadom grozy sytuacji, kapitan Sułkowski wyprowadził swoich 150 piechurów z lasu i natarł z tyłu na szturmujących most Kozaków, zmuszając ich do ucieczki. Wsparcia Kozakom udzielił oddział jegrów, ale strzelcom udało się przebić do mostu i przejść na drugi brzeg rzeki Bug.
Polacy jednak nie zniszczyli mostu, a Rosjanie usypali na prawym brzegu rzeki baterię i otworzyli silny ogień artyleryjski. Pod osłoną własnych armat Denison rozpoczął przeprawę. W przekroczeniu Bugu Rosjanom przeszkadzała artyleria polsko-litewska zadając przeciwnikowi pewne straty, co nie przeszkodziło jednak wojskom rosyjskim w sformowaniu szyków do natarcia z piechotą w centrum i konnicą na flankach.
Zabiełło był zaskoczony atakiem nieprzyjaciela, ze snu w obozie w okolicach Krzemienia wybudził go huk armat, zdołał jednak opanować sytuację i odciągnął Denisowa od rzeki Bug, szykując swe wojska w dwie linie załamane na skrzydłach do przodu. Czas na przegrupowanie szyków zyskał dzięki temu, iż siły carskie prowadziły nazbyt długie przygotowanie artyleryjskie, co nie pozwoliło im wykorzystać elementu zaskoczenia.
Bój rozpoczął się na prawym skrzydle, gdzie atakowała jazda rosyjska zdobywając przy tym 1 działo. Jednak na reakcję strony polsko - litewskiej nie trzeba było długo czekać i kawaleria polska w brawurowej szarży odparła konnicę nieprzyjaciela zmuszając ją do odwrotu. Kiedy Kozacy ochłonęli i po przegranym starciu wracali na plac boju, znowu zostali zmuszeni do ucieczki, tym razem przez skuteczny ogień ukrytych między drzewami strzelców. Szala zwycięstwa przechyliła się na rzecz Zabiełły i wojsk polsko - litewskich, Denisow w porę zrozumiał beznadziejność swojego położenia, nakazał sformować oddziały rosyjskie w czworoboki, po czym pospiesznie wycofać się za rzekę Bug do Grannego.
Bitwa Granne - Krzemień z 24 lipca 1792 roku trwała 2 godziny, od 5 do 7 rano i zakończyła się zwycięstwem wojsk polsko - litewskich, które utrzymały plac boju i zmusiły przeciwnika do wycofania się na prawy brzeg Bugu. Wojska polsko - litewskie straciły około 100 żołnierzy, zabierając ze sobą 14 jeńców rosyjskich.
Wojska rosyjskie straciły około 250 żołnierzy, wzięły do niewoli 41 jeńców i zdobyły 1 armatę. Za męstwo w boju Zabiełło przedstawił do odznaczenia listę 13 swoich podkomendnych.
Posiadający liczebną przewagę Zabiełło zdołał wciągnąć Denisowa w zasadzkę, nie udało mu się go jednak otoczyć i zniszczyć, być może przez opieszałość i błędy w dowodzeniu, być może przez fakt, że rosyjski dowódca zbyt szybko dostrzegł niebezpieczeństwo, nakazał natychmiastowy odwrót.
Po przegranej bitwie Denisow przesłał w podarunku dla Zabiełły wielką rybę, którą ten ugościł swoich oficerów. Po latach pisał, że nigdy w życiu nie czuł takiego strachu jak podczas bitwy pod Grannem. Po zakończonej bitwie wojska polsko - litewskie i rosyjskie stały naprzeciw siebie bezczynnie po obu stronach rzeki Bug jeszcze przez 12 godzin, po czym o godzinie 19. 00 Zabiełło otrzymał wiadomość o marszu Dołgorukowa spod Drohiczyna i obawiając się ataku z jego strony rozpoczął odwrót w kierunku Węgrowa. W dniu zwycięskiej Bitwy Granne – Krzemień, 24 lipca 1792 roku, król Stanisław August Poniatowski zgłosił akces do konfederacji targowickiej, zawiązanej przez magnatów pod patronatem rosyjskiej carycy Katarzyny i skierowanej przeciwko reformom Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 Maja, kończąc działania wojenne. Bezpośrednim następstwem tych wydarzeń był II rozbiór Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemiatycze.naszemiasto.pl Nasze Miasto