Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Siemiatycz walczy o kolejny zielony przystanek. Ale tym razem chce go postawić w Warszawie (zdjęcia)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Zielone przystanki mają oczyszczać powietrze, którym oddychamy, czekając na autobus. 

Od dwóch lat w centrum miasta funkcjonują w Siemiatyczach. Dwie drewniane wiaty porośnięte są krzewami i zielonym  bluszczem, a dodatkowo zdobią je kwiaty. To  wizytówka miasta, którą burmistrz Piotr Siniakowicz chce mieć także w stolicy.
Zielone przystanki mają oczyszczać powietrze, którym oddychamy, czekając na autobus. Od dwóch lat w centrum miasta funkcjonują w Siemiatyczach. Dwie drewniane wiaty porośnięte są krzewami i zielonym bluszczem, a dodatkowo zdobią je kwiaty. To wizytówka miasta, którą burmistrz Piotr Siniakowicz chce mieć także w stolicy. UM Siemiatycze
Od dwóch lat w centrum miasta funkcjonują ,,żywe przystanki”. Dwie drewniane wiaty porośnięte są krzewami i zielonym bluszczem, a dodatkowo zdobią je kwiaty. To wizytówka miasta, którą burmistrz Piotr Siniakowicz chce mieć także w stolicy.

- Do stworzenia w mieście takich miejsc przystankowych zainspirowały mnie kraje skandynawskie, gdzie takie rozwiązanie jest powszechne - opowiada Piotr Siniakowicz, burmistrz Siemiatycz. - Z kolei na pomysł umieszczenia jednego naszego przystanku w Warszawie wpadłem kilka lat temu, kiedy wyjątkowo często tam jeździłem - dodaje.

Zobacz też: Zielone przystanki zyskuja na popularności (zdjęcia)

O zgodę na postawienie przystanku w stolicy zawnioskował do Urzędu m. st. Warszawy.

- Pomysł spotkał się z entuzjazmem, dlatego liczę na to, że za kilka miesięcy będziemy mieć ,,zielony przystanek’’ komunikacji miejskiej przy ulicy Siemiatyckiej - mówi burmistrz.

,,Żywa” wizytówka miasta stanęłaby na Bemowie, w ruchliwej części dzielnicy. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, będzie to, według Siniakowicza, znakomita promocja zarówno miasta jak i regionu. Chociaż wiążąca się z kosztami w wysokości około 30 tys. zł.

- Czasami wydajemy pieniądze na działania marketingowe, które przynoszą o wiele mniejszy skutek. A w przypadku stworzenia takiego przystanku w sercu Polski pokazujemy, że jesteśmy nowoczesnym i proekologicznym regionem - podkreśla burmistrz. I dodaje, że opłaca się to bardziej niż np. drukowanie ulotek czy broszur promujących region, które czyta niewiele osób i ostatecznie trafiają do śmietnika.

Zmiany w rozliczeniach PIT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na siemiatycze.naszemiasto.pl Nasze Miasto